Miejska i Powiatowa
Biblioteka Publiczna

Myślałam, że znam Indie... Myliłam się. Choć byłam w tym kraju wiele razy, lektura tej książki okazała się dla mnie podróżą w nieznane. Maciek Wesołowski nie dość, że ma wiedzę popartą doświadczeniem z licznych pobytów w Indiach, to jeszcze umie ogarnąć ten zwariowany kraj refleksją i przekazać ją w iście indyjskim klimacie.
Książka ta, niczym lokalna przyprawa masala, jest mieszaniną stylów - rasowego reportażu, thrillera, grolteski i rozprawy o życiu oraz wartościach. Opisuje świat szczególny - nasycony kolorami, zapachami, kakofoniczny, gdzie na jednej ulicy skrajna bieda spotyka się z ostentacyjnym bogactwem, przemoc miesza się z łagodnością, a szpagaty robi się w pionie. I nikogo specjalnie nie dziwi. Świetnie napisana, wciągajaca, uzalezniająca niczym hinduska kuchnia. Polecam! [Martyna Wojciechowska]